BLOGI HOTELOWE, czyli KTO? | JAK? | GDZIE?

Temat blogów hotelowych był poruszany w wielu branżowych mediach. Pomimo tego wciąż zaniedbujemy ten kanał, poświęcając czas na kwestie modniejsze, przynoszące wyliczalny ROI czy też nie wymagające zaangażowania czasowego i… umysłowego.

KTO BLOGUJE?
Blogowanie jest w Polsce postrzegane przez pryzmat kilku kategorii:

  • Blogi osobiste, w których różne osoby opisują swoje życie w formie pamiętnika;
  • Blogi profesjonalne i hobbystyczne, na których znajdziemy teksty dotyczące konkretnego tematu
  • Blogi modowe, o których zresztą od niedawna jest dość głośno (patrz Maffashion czy Jessica Mercedes)
  • Blogi lifestylowe, które traktują o wielu kwestiach – patrz blog Kominka.

Gdzie więc miejsce dla bloga hotelowego? Ni to pamiętnik, ni to hobby czy tym bardziej moda… A jednak – sporo zagranicznych hoteli prowadzi blogi. Niekoniecznie opisują w nich wyłącznie swój obiekt i jego zalety, ale wplatają w publikacje wiele elementów o charakterze poradnikowym (przepisy kulinarne), literackim (cytaty, fragmenty), graficznym (zdjęcia, dzieła sztuki) czy historycznym (opowieści z regionu, legendy).

KONIECZNY PLAN
Faktem bezspornym jest, że na bloga należy mieć pomysł. Zwykle proces tworzenia polskich blogów hotelowych wygląda zapewne następująco:

  • Właściciel / Dyrektor Hotelu rzuca temat: „A może prowadzilibyśmy hotelowego bloga? Będziemy tam wrzucać ciekawostki, oferty, a Goście będą go czytać!”
  • Dział Marketingu: „Oczywiście, już się za to bierzemy.”
  • Dział Marketingu na szybko organizuje miejsce na stronie hotelu, a następnie wrzuca pierwszy post: „Witamy na blogu naszego Hotelu. Będziemy dla Was pisać!”
  • Dzień później pojawia się wpis kolejny: „Chcielibyśmy Wam pokazać nasze pokoje…”
  • W kolejnym dniu: „Oto nasza sala konferencyjna…”
  • Tydzień później: „W restauracji serwujemy dania kuchni…”
  • Dwa miesiące później: „W naszym hotelu zawitała jesień…”
  • Rok później jako ostatni wpis na blogu widzimy… „W naszym hotelu zawitała jesień…”

Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ podany wyżej plan działania to przepis na nieudanego bloga. Spróbujmy więc stworzyć koncepcję bloga udanego:

  • Na co najmniej 2 tygodnie przez planowanym startem bloga dział marketingu wraz z kierownikami innych działów ustalają koncept główny bloga;
  • Typujemy „redaktora prowadzącego”, który nie będzie autorem całości tekstów, ale osobą spajającą bloga w całość i nadzorującą jego poprawne działanie. To on będzie czuwał nad terminami, stylistyką i stroną graficzną bloga;
  • Opracowujemy zasady prowadzenia bloga, tworząc swoisty regulamin. Zawrzemy w nim częstotliwość i czas pojawiania się wpisów, długość tekstów czy termin przesłania do akceptacji przez „redaktora prowadzącego” tekstów od konkretnych działów;
  • Planujemy co najmniej kilka bloków tematycznych (pory roku, święta, SPA, przepisy kulinarne, atrakcje turystyczne, oferty, oferty specjalne, opis obiektu, zdjęcia obiektu) oraz kilkudziesiąt (!) wpisów;
  • Lista wpisów do opracowania przez dany dział trafia do jego kierownika;
  • Zlecamy przygotowanie i odpowiednie wyeksponowanie miejsca, w którym na naszej stronie internetowej znajdzie się blog,
  • Po wytypowaniu osób, które będą dostarczać treść na bloga dajemy im wspomniane wcześniej 2 tygodnie na przygotowanie pierwszych kilkunastu wpisów i…
  • Zaczynamy :

O CZYM PISAĆ?
Możliwości jest mnóstwo. Brzmi banalnie? Załóżmy zatem, że będziecie publikować 2 wpisy tygodniowo, co daje nam 104 wpisy w roku. Załóżmy następujące bloki:

  • Pory roku (4 wpisy)
  • Przepisy kulinarne (10 wpisów)
  • SPA (relaks i zdrowie: 10 wpisów)
  • Załoga (6 wpisów)
  • Osiągnięcia hotelu (4 wpisy)
  • Oferty specjalne (10 wpisów)
  • Goście specjalni (6 wpisów)
  • Historia (8 wpisów)
  • Zestawienia TOP 5, TOP 10 itd. – na przykład 10 najpopularniejszych dań regionalnych (6 wpisów)
  • Atrakcje turystyczne (8 wpisów)
  • Eventy w okolicy (8 wpisów)
  • Życie hotelu (6 wpisów)
  • Konkursy (3 wpisy)
  • Zdjęcia (6 wpisów)
  • Opinie grup docelowych (np. dzieciaków dla hoteli rodzinnych: 4 wpisy)
  • Rekreacja w hotelu (5 wpisów)

Mamy gotowy plan bloga na cały rok. Dopełnijcie go swoimi pomysłami i postarajcie się, by był ciekawy dla odwiedzających Waszą stronę potencjalnych Gości.

DOBRE, BO POLSKIE?
17.09.2018 zapytaliśmy Googla o”blogi hotelowe”, prowadzonych przez polskie hotele. Oto pierwsze znaleziska. Czy jest dobrze? Oceńcie sami:

PO CO?
Zapytacie więc:
„Ale po co prowadzić bloga?” Zacytujmy Krzysztofa Stęplowskiego, który tłumaczył:

Po pierwsze – Google lubi strony, które są często aktualizowane. Najlepiej, jeśli są to oryginalne treści. W przypadku strony hotelu ciężko o nieustanne aktualizacje standardowych działów. Blog firmowy załatwia sprawę. Regularnie publikując informacje, konsekwentnie wysyłamy do Google „bodźce”, które mogą wpłynąć na naszą pozycję.
Po drugie – dzięki kolejnym blogowym postom zwiększamy liczbę stron indeksowanych przez Google w ramach naszej domeny. A to wyszukiwarka również lubi.
Po trzecie – prowadząc bloga wysyłamy jasny sygnał do użytkowników naszej strony: jesteśmy aktywni, angażujemy się w życie regionu, chcemy cię nim zainteresować i znamy się na tym.
Po czwarte – odpowiednio planując treści jesteśmy w stanie „ściągnąć” trochę ruchu związanego z lokalnym wydarzeniem, miejscem, atrakcją. Nie będą to zawsze użytkownicy zainteresowani noclegiem. Pamiętajmy jednak, że komunikacja z mieszkańcami jest również ważna – bardzo często polecają oni bowiem nocleg osobom, które planują przyjazd.
Po piąte – blog może pomóc w zdobywaniu wartościowych linków lub „lajków” związanych z naszą stroną – a to przekłada się na jej pozycjonowanie.

Dołożymy jeszcze:
Po szóste – wpisy na blogu możemy wykorzystać w prowadzonych przez nas kanałach w mediach społecznościowych: Facebooku czy Twitterze;
Po siódme – promuj wpisy na swojej stronie internetowej. Dłuższa interakcja ze stroną = większe zapoznanie z marką i zwiększenie szans na późniejszą lojalność
Po ósme – możesz prowadzić bloga w języku Gości, którzy są dla Ciebie grupą docelową – będą bardzo pozytywnie zaskoczeni!